czwartek, 27 lutego 2014

# 8 Colleen Houck - Klątwa Tygrysa.Wyprawa

Choć Kelsey udaje się wyrwać Rena z rąk Lokesha, nie odzyskuje ukochanego. Biały tygrys stracił pamięć i dziewczyna jest mu zupełnie obca. Co więcej - każdy jej dotyk sprawia mu ból.
Jedno pozostaje niezmienne: zło nie zostało pokonane, pradawna klątwa trwa. Rozpoczyna się nowa, pełna niebezpieczeństw podróż do świata pięciu przebiegłych smoków. Czy wszyscy wyjdą cało ze starcia z mrocznymi siłami? Czy Kelsey znów rozkocha w sobie Rena, czy wybierze zapomnienie w ramionach Kishana?
Rozochocona końcem drugiej części w moje ręce czym prędzej trafiła część trzecia. Wyprawa miała być kolejną fascynującą przygodą z Kels i jej tygrysami, jednak powiem bez ogródek - tak nie było. Ciężko jest mi wręcz napisać cokolwiek o książce, która z tomu na tom staje się po prostu przeciętna, żeby nie powiedzieć - słaba. 

Ren stracił pamięć a przebywanie koło Kels, która na siłę próbuje wepchnąć mu się w ramiona, powoduje u niego fizyczny ból, który jest dla niego nie do zniesienia. Z tragedii brata korzysta Kishan - opiekuje się dziewczyną i staje się jej jeszcze bliższy. 

Jak dla mnie tragedią tej książki, jest jej główna bohaterka. Denerwująca małolata, bawiąca się uczuciami dwóch braci. Jak jeden jej nie chce to poleci do drugiego. Jej osoba tak bardzo mnie meczy, że odechciewa mi się czytać. Nie pomaga jej w moich oczach nawet odwaga i chęć pomocy braciom. Inni autorzy potrafią wykreować młodzieżowe bohaterki, które przede wszystkim potrafią myśleć o czymś innym niż swoje miłosne perypetie - pani Houck to się na pewno nie udało!

Tygrysy też powoli zaczynają mnie irytować. Skaczą wokół dziewczyny jak nadopiekuńcze mamusie. Nawet śmiertelnie zakochani tak się nie zachowują. Odnoszę wrażenie, że najchętniej zamknęli by ją w szklanym pudełku, żeby ją podziwiać. 

Jedyny plus jaki znalazłam w tej części to samo zadanie jakie muszą wykonać bohaterzy. Motyw smoków i ich zadań był jak do tej pory zdecydowanie najciekawszy. 

Podsumowując, pozycja ta jest na prawdę przeciętna i męcząca. Ciesze się, że została mi już jeszcze jedna część bo nie wiem, czy dałabym radę przebrnąć przez większą ilość.



4 komentarze:

  1. Miała drobne wyrzuty, że nie zaczęłam tej serii, ale teraz zostały one rozwiane. Zdecydowanie nie jest to lektura dla mnie :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem bardzo rozczarowana tą serią. Jest słaba.. niestety :)

      Usuń
  2. Przeczytałam tą serię i również byłam rozczarowana... Miałam wrażenie, że ktoś nieudolnie opowiada historię zasłyszaną od kogoś innego. Brakowało mi napięcia, rozwinięcia wielu wątków, bardziej zdecydowanych bohaterów i wielu innych rzeczy. Do tego autorka tak "rozwlekła" opisy zjawisk zupełnie zbędnych, że miałam ochotę poprzestać na pierwszym tomie. Plusy? Ładne wydanie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja poddałam się przy 4 tomie w połowie i nawet nie mam ochoty poznać zakończenia. Próbowałam, żeby napisać na blogu recenzję, ale doszłam do wniosku, że nie będę traciła na to swojego czasu i wolę sięgnąć po coś bardziej wartościowego.

      Usuń